Recenzja filmu „Upadek Cesarstwa rzymskiego” (1964) Anthony Mann
„Upadek Cesarstwa Rzymskiego” jest filmem zapomnianym i przewija się gdzieniegdzie jako ciekawostka do produkcji, której skonstruowano największą dekoracje filmową. Nie jest to sprawiedliwe, tym bardziej że ta epopeja Anthony’ego Manna jest niezwykle wykończonym kunsztem przykładem pieczołowitości kina lat 60-tych.
Ale co by nie mówić, przede wszystkim ten film opiera się (oprócz monumentalnego tła) na trójkącie aktorskim Guinness-Loren-Plummer. Troje legendarnych aktorów wykonało istny popis, w szczególności jeśli chodzi o Aleca Guinnessa, który ze swoją stoicką aparycją mędrca nadawał się idealnie do roli pierwszego cesarza-filozofa, Marka Aureliusza.
W opozycji mamy postać jego syna Kommodusa. I jak wiemy z historii, o ile Marek Aureliusz był ostatnim wielkim Cesarzem Rzymskim, człowiekiem sprawiedliwym, roztropnym, cnotliwym i skromnym, przedstawiającym można powiedzieć uosobienie tolkienowskiego Aragorna, o tyle jego syn Kommodus był barbarzyńcą i bestią. I tu także ze swojej roli wspaniale wywiązał się całkiem młody i dopiero szlifujący swoje zdolności Christopher Plummer.
A i nie można zapomnieć, a może wręcz warto przede wszystkim pamiętać o Lucylli, córce Marka Aureliusza, którą zagrała Sophia Loren. To właśnie Lucylla (podobnie z resztą jak w „Gladiatorze” R.Scotta) jest zupełnym przeciwieństwem brata i ostoją rozumu i… męstwa w przeciwieństwie do zwierzęcego, tchórzliwego i małostkowego tyrana Kommodusa. Tu Sophia Loren bryluje. Jej maniera zawodowa balansująca między damą dworską, a ulicznicą w tym filmie ma swój punkt kulminacyjny. Loren jest najbardziej zagadkową i nieprzeniknioną z trzech postaci i zdaje się, że to ona jest iście cesarska i mężna, konkluzją jest więc fakt, iż gdyby może i Lucylla wzięła schedę po Marku Aureliuszu, jako adeptka stoicyzmu ojca – może i Cesarstwo Rzymskie nie popadło w ruinę? Jest to opowieść nie o synu i ojcu, ale o zatraconej szansie córki i upadku wielkiej spuścizny ojca. Lucylla niczym Porcja Katońska, córka innego wielkiego stoika, została najlepszym powiernikiem idei wielkiego człowieka.
Ocena: 5,5/10