Premiera tygodnia

„Tori i Lokita”
Bracia Dardenne powracają z kolejnym dramatem społecznym. Nie oczekujmy fajerwerków, a solidnego dramatu. Za tym filmem stoi fakt angrody specjalnej w Cannes i sam kunszt braci. Recenzje średnie i dobre.
Wicepremiera tygodnia

„Transformers: Przebudzenie bestii”
Seria o Transformerach już dawno została rozgotowaną papką. Aż tu zonk, bo postawiono na najfajniejszy moim zdaniem koncept w tej serii, czyli transformerów-zwierzaków wprost z animacji z lat 90-tych, którą uwielbiałem. Sentyment nie pozwala mi przejść obok tego tytułu obojętnie, choć można się spodziewać raczej średniego filmu (lekko mówiąc, choć mam nadzieję, że się mylę.) Za sterami reżysera Steven Caple Jr., który wysmażył średniego Creed’a II, ale dajmy szanse. Recenzje średnie.
Pozostałe premiery

„Gorące dni”
Emin Alper po nieźle przyjętej „Opowieści o trzech siostrach” wraca tym razem z mieszanką dramatu z thrillerem politycznym. Turecki reżyser wali obuchem w korupcje swojego własnego kraju. Recenzje średnie.

„Mój sąsiad Adolf”
Czarna komedia i koprodukcja niemiecko-izrealsko-polska. Koncept Hitlera jako sąsiada i wyśmiewanie zaróno teorii spiskowych jak i uprzedzeń. Hmmm brzmi równie ciekawie co nieśmiesznie. Recenzje średnie.

„Najlepsze urodziny królika Karola”
Niemiecko-nordycka koprodukcja. Trudno coś więcej powiedzieć, dystrybucja ograniczona. Ot taki film rysunkowy dla najmłodszych. Recenzji brak.

„Historia jednej zbrodni”
Reklamowany jako film fantastycznego dokumentalisty Mariusza Pilisa (tą fantastyczność poddałbym pod wątpliwość i dyskusję). Dystrybucja bardzo ograniczona, a sam film to trochę chałupniczy wytwór na temat hitlerowskiej zbrodni na rodzinie Ulmów.