Recenzja filmu „Upadek Cesarstwa rzymskiego” (1964) Anthony Mann „Upadek Cesarstwa Rzymskiego” jest filmem zapomnianym i przewija się gdzieniegdzie jako ciekawostka do produkcji, której skonstruowano największą dekoracje filmową. Nie jest to sprawiedliwe, tym bardziej że ta epopeja Anthony’ego Manna jest niezwykle wykończonym kunsztem przykładem pieczołowitości kina lat 60-tych. Ale co by nie mówić, przede wszystkim ten…
Kategoria: Historyczny
Wola niewolnika
Recenzja filmu „Spartakus” (1960) Stanley Kubrick/Anthony Mann Kirk Douglas to legenda, jedna z największych w historii kina w ogóle. I choć dziś bardziej znanym jest jego syn, Michael, to ogólnie rzecz biorąc Kirk był tytanem kina. I właśnie w 1960 roku zagrał swoją rolę życia. Oczywiście można tu wymieniać te rolę, za które dostał nominacje…
Nowa Sissi, czyli stara Sissi
Recenzja filmu „W gorsecie” (2022) Marie Kreutzer Cesarzowa Sissi, żona osławionego „największego z cesarzy Austro-Węgierskich” Franciszka Józefa (tego, który był na butelce Żywca-Zdrój i ku któremu mało nie zsika się Robert Makłowicz), jest postacią równie wyidealizowaną co jej małżonek. Ba, jeśli chodzi o kinematografię, to Sissi góruje nad Franciszkiem Józefem, a jej życie stało się…
Zbawienie retoryczne
Recenzja filmu „Benedetta” (2021) reż. Paul Verhoeven Paul Verhoeven, czym starszy tym bardziej odważnie zaczyna polemizować z ludzką naturą i zastałym światem. Nie jest to jednak pozbawione Verhoevenowskiego erotyzmu (ale tego bardziej wyszukanego niż w „Showgirls”) i po solidnym powrocie holendra w postaci dobrze przyjętej „Elle”, serwuje nam tym razem bardziej kontrowersyjną materię filmową do…
Zniknąć w protokole
Recenzja filmu „Żeby nie było śladów” (2021) Jan P. Matuszyński Historia śmierci Grzegorza Przemyka jest obok zabójstwa Stanisława Pyjasa najbardziej znaną naocznością zbrodniczego terroru milicji w PRL-u wobec jednostek. Niestety, ma się wrażenie, że historia zabójstwa Przemyka z roku na rok zaciera się i nie jest już w ogóle wspominana przez zarówno media głównego nurtu…
Boże kopsnij rozum
Recenzja filmu „Emigranci” (2021) Erik Poppe Norweg kręcący remake szwedzkiej epopei filmowej? Czemu nie! Tym bardziej, że jest to Erik Poppe, który z kinem historycznym ostatnimi laty idzie pod rękę. Choć, skutki tego nie zazwyczaj nie są ekscytujące. W każdym, razie porwał się on na odświeżenie klasycznego szwedzkiego filmu z Maxem von Sydowem z 1971…